Szczęśliwy związek. Jeśli chcesz być w szczęśliwym związku z kimś, zacznij od pokochania samej siebie. Mogłoby się wydawać, że to pusty frazes powtarzany wielokrotnie, jednak to może być najcenniejsza rada, jaką kiedykolwiek dostaniesz. Miłość do samej siebie pozwala wyzwolić się od chorobliwej zazdrości. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-01-03 09:55:05 Ostatnio edytowany przez Riordian87 (2013-01-03 10:43:43) Riordian87 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-03 Posty: 13 Temat: Problem z dziewczyną, zamknięta w sobie. Odtrąca mnieWitam. Zwracam sie już z pomocą gdzie sie tylko da. Pisałem do psychologa i czekam na jego odpowiedź. A chodzi mianowicie o to że moją dziewczyna przeżywa jakiegoś rodzaju depresje jak sądze. Nie wiem jak moge jej pomóc, a sam też na tym cierpie. Ona twierdzi że chce być ze mną ale przez jakiś czas chce być sama żeby sobie wszystko poukładać. Rzadna rozmowa nie przynosi rezultatów. Ja nigdy nie krzycze, zawsze staram sie rozmawiać spokojnie, czasem w złości wytke jej że jest taka zamknięta i chłodna czasem, ale ona nigdy nie potrafiła sie otwierać. Nie chce mojej pomocy ani niczyjej innej. Siedzi sama w mieszkaniu, nie chce sie ze mną spotykać, nie odpowiada na sms, a jak już to bardzo chłodno. Odbyłem z nią rozmowe na temat naszego związku, mówiła że chce być ze mną i mnie kocha, ja powiedziałem jej że jestem bezradny bo nie moge nic zrobić żeby było lepiej, ona na to "możesz coś zrobić". Nie mam pojęcia o co jej chodzi. Czasem jest super, a czasem siedzi i mówi mi że mam sobie poszukać lepszej dziewczyny bo ona nie nadaje sie do związku. Ja jednak zawsze bardzo sie angażuje co jest moim błędem i łatwo nie odpuszcze. Dodam że jesteśmy dojrzali, ja mam 25 lat o 21. Z góry dziękuje za pomoc i przepraszam za tak chaotyczny post ale to już akt desperacji z mojej jeszcze, że jeśli ona ma być szczęśliwa beze mnie to ja odejde. Ale sam nie wiem co mam myśleć o tym wszystkim. Kobiety! Jak Was zrozumieć?! 2 Odpowiedź przez PoprostuKamcia 2013-01-03 13:15:56 PoprostuKamcia Netbabeczka Nieaktywny Zawód: bizneswoman Zarejestrowany: 2012-11-07 Posty: 474 Wiek: 35 Odp: Problem z dziewczyną, zamknięta w sobie. Odtrąca mnie hehe nie da się nas zrozumieć ja czasem sama nie mogę siebie zrozumieć Więc tak, czasami kobiety mają tak jak nie wiedzą czego chcą, bo pojawił się czasem np. ktoś inny. Nie chcą zranić dotychczasowego faceta i chcą trochę przerwy odpocząć poukładać w Twoim przypadku, ona twierdzi że nie chce niczyjej pomocy ale ty "możesz coś zrobić" hm...Może usiądź z nią szczerze porozmawiaj, co się dzieje, że ciebie też meczy ta sytuacja, że chcesz by było tak jak dawniej, przypomnij jej jakieś miłe chwile zapytaj się czy pamięta? a potem prosto z mostu czy kogoś poznała? czy jeszcze cię kocha? czy może nie wie czy cie kocha? itd. Jak chcesz możesz jej powiedzieć że, jeśli będzie z kimś innym szczęśliwa to ty się usuniesz (ale te słowa są bardzo niebezpieczne jak je raz wypowiesz ona może je wykorzystać zostawić cię a ty będziesz cierpiał)słowa "możesz coś zrobić" mogą tez dotyczyć tego co mogło się stać ostatnio w Waszym związku. Przypomnij sobie okres przed tą jej "depresją", może coś zrobiłeś źle, może coś się się nie dzieje bez przyczyny - tylko wy jesteście w stanie rozwiązać tą zagadkę. Może zapytaj się jej przyjaciółki (jeśli ma) czy wie co się dzieje, bo się bardzo martwisz i niech ci coś powie... Musisz sam szukać rozwiązania, my tutaj czy psycholog w tym przypadku ci nie pomoże..ps. Poprawiaj ortografie, (przed dodaniem postu) dziwnie się czyta Rzadna pisze się przez Ż Mężczyźni wymyślili pocałunek, aby ukochanej kobiecienareszcie usta zamknąć. 3 Odpowiedź przez Riordian87 2013-01-03 13:36:05 Riordian87 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-03 Posty: 13 Odp: Problem z dziewczyną, zamknięta w sobie. Odtrąca mniePrzepraszam za ortografie słowo "żadna" myli mi sie zawsze z "rzadko". Rozmawiałem z nią już szczerze. I na początku faktycznie powiedziała że nie wie czy mnie jeszcze kocha, ale przy kolejnej rozmowie powiedziała, że zrobiła tak żebym znów zaczął sie zachowywać tak jak kiedyś. Powiedziałem jej również że jeśli nie chce z mną być i jeśli ma wątpliwości to się usunę, na co odpowiedziała że chce żebym był. Ona wie że gdybym odszedł to nigdy by mnie już nie spotkała. Kłopot w tym, że ona też nie zachowuje sie jak kiedyś. Męczy mnie to wszystko strasznie. Ja ją chce poprostu lepiej zrozumieć. Ja jej nigdy nie zdradziłem, zawsze byłem na jej zawołanie, kiedy było trzeba opiepszyłem. Zdażały sie jakieś małe kłamstewka ale nic istotnego. Nie załamuje sie ale już nie wiem co robić. 4 Odpowiedź przez Riordian87 2013-01-03 13:39:17 Ostatnio edytowany przez Riordian87 (2013-01-03 14:28:23) Riordian87 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-03 Posty: 13 Odp: Problem z dziewczyną, zamknięta w sobie. Odtrąca mnieDobra po temacie. Przed chwilą napisała mi że chce być słowa wyjaśnienia i to przez SMS... Chyba zmarnowałem 2 lata... 5 Odpowiedź przez PoprostuKamcia 2013-01-04 00:03:53 PoprostuKamcia Netbabeczka Nieaktywny Zawód: bizneswoman Zarejestrowany: 2012-11-07 Posty: 474 Wiek: 35 Odp: Problem z dziewczyną, zamknięta w sobie. Odtrąca mnie Riordian87 napisał/a:Dobra po temacie. Przed chwilą napisała mi że chce być słowa wyjaśnienia i to przez SMS... Chyba zmarnowałem 2 lata...Daj jej trochę czasu, może naprawdę się pogubiła. Odpisz jej na smsa, że "Rozumiesz, że dasz jej czasu ile potrzebuje, ale kochasz ją bardzo i chciałbyś jak najszybciej wiedzieć co się dzieje". i czekaj na znak... jeśli po tygodniu się nie odezwie napisz do niej lub się spotkaj, ile można czekać. Jak kogoś poznała to szkoda Twojego cennego czasu byś czekał i czekał - niech ona liczy się również z Tobą, bo nie wiesz co masz robić. Mężczyźni wymyślili pocałunek, aby ukochanej kobiecienareszcie usta zamknąć. 6 Odpowiedź przez Riordian87 2013-01-04 13:29:00 Riordian87 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-03 Posty: 13 Odp: Problem z dziewczyną, zamknięta w sobie. Odtrąca mnieNie sądze żebym chciał znowu przez to przechodzić. Ona może za pół roku znowu stwierdzić, że chce być sama i cała zabawa na nowo. Poza tym, skoro ma wątpliwości, jaki sens jest cokolwiek budować na tak słabych fundamentach? Jestem załamany, nie zaprzeczam. Ale wole myśleć trzeźwo niż całymi dniami wgapiać sie w jej zdjęcie. 7 Odpowiedź przez enya 2013-01-04 13:51:16 enya Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-31 Posty: 1,158 Odp: Problem z dziewczyną, zamknięta w sobie. Odtrąca mnie Rozstać się z nią zawsze zdążysz. Jak dla mnie miedzy Wami są same niedomówienia. Co to właściwie znaczy, że ona chce być sama? I w dodatku pisze to przez sms. Sorki ale jej zachowanie akurat jest niedojrzałe. Wspomniałeś cos o 2 latach, czyli rozumiem, że tyle czasu byliście razem jako para? A jeśłi tak to uważam, że po wspólnych dwóch latach Wam obojgu należą się wyjaśnienia, na Twoim miejscu zapytałabym ją co to znaczy, że chce być sama? Poprosiłabym o rozmowę w cztery wyjaśnienia się Tobie należą. Czy po prostu się odkochała? Czy oczekiwała innego zachowania od ukochanego, a jeśłi tak to jakiego zachowania oczekiwała? Poznała kogoś nowego? Czy po prostu uważa, że coś między Wami się "wypaliło" i ona już nie chce, nie potrafi tego odbudować. Chce się z Tobą rozstać aby zacząć w swoim życiu wszystko od że to nie jest trudne. A taka rozmowa jak dla mnie jest "oczyszczająca". Wówczas łatwiej jest faktycznie całkowicie zamknąć jakiś rozdział swojego życia aby móc zacząć coś nowego. 8 Odpowiedź przez lolapalmer 2013-01-04 14:06:45 lolapalmer Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-04 Posty: 6 Odp: Problem z dziewczyną, zamknięta w sobie. Odtrąca mnieTo co piszesz o swojej dziewczynie w poście to za mało aby móc Ci pomóc. Czy jej zachowanie się zmieniło, a może tylko nasiliło była inna kiedyś? Unika wszystkich ludzi czy tylko Ciebie? Zawsze była chłodna, obojętna? Mówisz, że podejrzewasz że ma depresję, możesz mieć rację. Ale z opisu nie można jednoznacznie wywnioskować, to może być depresja lub inna choroba, jakieś zaburzenia osobowości, a może po prostu znudzenie? Trudno oczekiwać wyjaśnienia na forum kobiecym. Logika podpowiada że jeśli kogoś kocham to pragnę jego towarzystwa. Ale różnie to bywa. Być może Twojej dziewczynie faktycznie coś dolega, a może nie. Dobrze że napisałeś do psychologa w jej sprawie, ale myślę, że lepiej byłoby gdybyś poszedł do niego osobiście. Nie ma to jak rozmowa, zawsze można dopytać wyjaśnić coś, przypomnieć sobie. 9 Odpowiedź przez Riordian87 2013-01-04 21:58:59 Riordian87 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-03 Posty: 13 Odp: Problem z dziewczyną, zamknięta w sobie. Odtrąca mnieNapisała, że chce czasu. Ale nic więcej nie wyjaśniła. Dam jej czas i zobaczymy co dalej będzie. 10 Odpowiedź przez alfaalfa 2013-01-05 00:14:21 alfaalfa Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-27 Posty: 1,871 Odp: Problem z dziewczyną, zamknięta w sobie. Odtrąca mnie Skoro mówi, że "jest coś co możesz zrobić" to może oznaczać, że ma do Ciebie o coś z nią. bo ważna jest dla mnierównowaga uczynków i słów 11 Odpowiedź przez Riordian87 2013-01-06 09:52:16 Riordian87 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-03 Posty: 13 Odp: Problem z dziewczyną, zamknięta w sobie. Odtrąca mnieWiecie, z jednej strony żal mi dwóch wspólnych lat, bo miewaliśmy naprawde wspaniałe chwile. Spędziłem z nią najlepszy urlop mojego życia, byłem z nią za granicą... Ehh dużo by sie tego nazbierało. Z drugiej zaś strony czy warto to ciągnąć skoro ona tak niedojrzale do tego podeszła? Bo jak można tak poprostu przestać sie odzywać i prosić o czas. Wcześniej zapewniała mnie że chce być ze mną... I jaką ja mam gwarancje że to sie nie powtórzy? Nie jestem już w liceum żeby tak łatwo to przełknąć. Ehhh to dla mnie bardzo trudne... 12 Odpowiedź przez blue83 2013-01-06 14:25:31 blue83 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-11-02 Posty: 146 Odp: Problem z dziewczyną, zamknięta w sobie. Odtrąca mnieNie chcę Cię załamywać ale jeżeli już raz poprosiła o czas to przy kolejnej okazji będzie jej łatwiej. Nie będzie się zastanawiać, że straci Ciebie na zawsze bo ostatnim razem (czyli teraz) dzwoniłeś, pisałeś i starałeś się o w Twojej sytuacji też bym postępował tak jak Ty (choć nie wiem już czy na pewno) ale miałem identycznie i wierz mi że takie sytuacje zdarzały się naprawdę coraz częściej. Aż pewnego dnia to ja powiedziałem dosyć. 13 Odpowiedź przez Riordian87 2013-01-06 14:39:42 Riordian87 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-03 Posty: 13 Odp: Problem z dziewczyną, zamknięta w sobie. Odtrąca mnieWiem o tym. Dlatego też zacząłem sie zastanawiać... Musiałaby pokazać że potrafi sie ze mną liczyć i zmienić troche. Sam już raz przeżyłem podobną sytuacje, z wiadomym skutkiem. Ale chce sie walczyć, chociaż nie wiadomo czy jest po co. 14 Odpowiedź przez ika_weron 2013-01-06 16:19:33 ika_weron Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-01 Posty: 20 Odp: Problem z dziewczyną, zamknięta w sobie. Odtrąca mnieA może to nie chodzi o ciebie, może jakiś problem sprzed związku, niekoniecznie dotyczący waszych relacji czy nawet czegoś poważnego... może to kwestia jakichś problemów czy kompleksów z wcześniejszego okresu jej życia? Stany depresyjne? Takie stany często powodują mętlik w głowie i sprawiają, że ludzie oddają (a przez to tracą) to, czego potem nie a się już odzyskać, a to z kolei powoduje kolejne żale i nawroty takich stanów, a każdy kolejny powoduje coraz większą izolację... Piszę to, bo sama z podobnych przyczyn już wiele straciłam, a nigdy n mojej drodze nie było nikogo, kto potrafiłby mnie zrozumieć (a przynajmniej ja byłam o tym święcie przekonana), dlatego też za każdym razem kiedy to wracało, odtrącałam od siebie wszystkich wokół... dlatego teraz jestem na poważnym zakręcie... Mówienie bliskim "możesz coś zrobić, gdybyś tylko chciał..." to mniej więcej jak "znajdź sposób, bo ja nie wiem jak sobie pomóc".Może ma jakąś przyjaciółkę, siostrę, kogoś, z kim mógłbyś porozmawiać, kto może jeśli by ci nie pomógł, to trochę rozjaśnił sytuację? Bo wiesz... jeśli jest to jej wybór, to ok, ale jeśli to coś, nad czym człowiek nie do końca w pewnym sensie panuje (emocje, nerwy, stresy, nadmiar myśli, depresje), to może warto powalczyć, spróbować pomóc, zrozumieć... 15 Odpowiedź przez Riordian87 2013-01-06 16:35:18 Ostatnio edytowany przez Riordian87 (2013-01-06 16:38:54) Riordian87 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-03 Posty: 13 Odp: Problem z dziewczyną, zamknięta w sobie. Odtrąca mnieNaprawde bym chciał... Jej przyjaciółki nic mi nie powiedzą napewno, ot taka solidarność jajników. Ja wiele razy starałem sie z nią rozmawiać, coś wydusić ale nigdy na siłe. Być może poprostu mi nie ufa. Kilka razy myślałem, że jest jakiś przełom. Sam z resztą też nie jestem zbyt wylewny ale raczej mówie kiedy mnie coś boli. A z resztą, skoro to przeżyłaś sama pewnie wiesz że nie uświadomi sobie tego jeśli wszystkiego nie straci, prawda? Jeśli ktoś sam sobie nie chce pomóc, nikt inny nie będzie w stanie. Ja ją już od dawna próbuje zrozumieć. Ale jeśli ona dolewa sobie oliwy do ognia sama (o ile jest tak jak mówisz) to ja jej nie pomoge, bo musi to sobie również sie lecze na depresje, ale chce pomocy, ja poszedłem do psychologa, walcze z tym i jestem tego świadom. Gdybym nie był pewnie również krzywdziłbym wszystkich w okół. 16 Odpowiedź przez frykas 2013-01-06 16:41:40 frykas Netchłopak Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-02 Posty: 70 Odp: Problem z dziewczyną, zamknięta w sobie. Odtrąca mnie Riordian87 napisał/a:Wiem o tym. Dlatego też zacząłem sie zastanawiać... Musiałaby pokazać że potrafi sie ze mną liczyć i zmienić troche. Sam już raz przeżyłem podobną sytuacje, z wiadomym skutkiem. Ale chce sie walczyć, chociaż nie wiadomo czy jest po juz i co ciebie to nauczylo? Widac takimi osobnikami trzeba krotko i d*** jej sie przewraca, to cie tak bym to olal i podeptal. 17 Odpowiedź przez ika_weron 2013-01-06 16:42:28 ika_weron Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-01 Posty: 20 Odp: Problem z dziewczyną, zamknięta w sobie. Odtrąca mnieI tutaj bym Ci powiedziała, że myślenie "uświadomi sobie dopiero jak straci" nie jest dobre jeśli to jest problem w stanach emocjonalnych... jeśli faktycznie nie znasz nikogo z jej otoczenia z kim mógłbyś pogadać (aczkolwiek zastanów się czy aby na pewno bo nie chodzi o wyciąganie z nikogo życiowych tajemnic), to może faktycznie daj jej trochę czasu, tydzień, miesiąc, nie pytaj co czuje i co jest między wami, ale nie znikaj całkiem... sam sobie poukładaj na spokojnie w głowie, czego chcesz tak na prawdę... 18 Odpowiedź przez Riordian87 2013-01-06 16:42:50 Riordian87 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-03 Posty: 13 Odp: Problem z dziewczyną, zamknięta w sobie. Odtrąca mnieCiężko podeptać coś w co włożyłeś tyle pracy i uczucia. To nie jest takie łatwe. 19 Odpowiedź przez Riordian87 2013-01-06 16:44:12 Riordian87 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-03 Posty: 13 Odp: Problem z dziewczyną, zamknięta w sobie. Odtrąca mnie ika_weron napisał/a:I tutaj bym Ci powiedziała, że myślenie "uświadomi sobie dopiero jak straci" nie jest dobre jeśli to jest problem w stanach emocjonalnych... jeśli faktycznie nie znasz nikogo z jej otoczenia z kim mógłbyś pogadać (aczkolwiek zastanów się czy aby na pewno bo nie chodzi o wyciąganie z nikogo życiowych tajemnic), to może faktycznie daj jej trochę czasu, tydzień, miesiąc, nie pytaj co czuje i co jest między wami, ale nie znikaj całkiem... sam sobie poukładaj na spokojnie w głowie, czego chcesz tak na prawdę...Tak też właśnie chce zrobić, ona już sie odezwała i pytała kiedy chce porozmawiać. Ale chce dać sobie i jej troche więcej czasu. 20 Odpowiedź przez ika_weron 2013-01-06 16:48:19 ika_weron Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-01 Posty: 20 Odp: Problem z dziewczyną, zamknięta w sobie. Odtrąca mnieCzas może się tu stać zarówno przyjacielem jak i wrogiem. Znajdź złoty środek: nie bądź teraz na każde zawołanie, ale też nie odwlekaj zbyt daleko, najprostsza odpowiedź brzmi tu nie, że w każdej chwili, ale jak będzie pewna tego, co chce ci powiedzieć... 21 Odpowiedź przez frykas 2013-01-06 16:52:17 frykas Netchłopak Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-02 Posty: 70 Odp: Problem z dziewczyną, zamknięta w sobie. Odtrąca mnie Riordian87 napisał/a:Ciężko podeptać coś w co włożyłeś tyle pracy i uczucia. To nie jest takie kosmosu tego wniosku nie wzialem. Mialem do czynienia z kilkoma podobnymi osobnikami, niestety. To jest jak rak. Odcialbys sobie dla takiej reke a ona na to "no sama nie wiem".Raka trzeba wyciac albo cie zniszczy. 22 Odpowiedź przez Riordian87 2013-01-06 17:19:45 Riordian87 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-03 Posty: 13 Odp: Problem z dziewczyną, zamknięta w sobie. Odtrąca mnieTa sprawa robi sie coraz bardziej skomplikowana... 23 Odpowiedź przez Riordian87 2013-01-07 11:33:50 Riordian87 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-03 Posty: 13 Odp: Problem z dziewczyną, zamknięta w sobie. Odtrąca mnieNapisała do mnie. Pytała jak sie czuje. Napisała że nie zerwała tylko chciała kilku dni spokoju. Jednak wie jaki jestem i jak wszystko przeżywam, a mimo wszystko pozwoliła mi myśleć, że ze mną zerwała. Teraz to ja mam dylemat. Skrzywdziła mnie i nawet nie wyjaśniła dlaczego tak zrobiła. Mam mętlik w głowie. Czuje sie tak jakby mi ktoś dał w morde. Nie wiem jak mam sie do niej odezwać, w ogóle nie wiem czy nawet chce... 24 Odpowiedź przez ika_weron 2013-01-07 15:03:00 ika_weron Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-01 Posty: 20 Odp: Problem z dziewczyną, zamknięta w sobie. Odtrąca mnieTrochę przez Ciebie teraz męska duma przemawia. Ale to w takim wypadku nic złego. Taka sytuacja i chęć pobycia samej z jej strony w pewnym sensie nie jest niczym złym, ale powinno zacząć się od rozmowy, a nie od niepewności. jedyną opcją to teraz ustalić konkretny czas na przemyślenie sobie pewnych spraw - nie rozmawiajcie o tym, co było i jak było, bo skończy się wypominkami i ... na tym się skończy. Powiedz jej, ile Ty potrzebujesz czasu na ułożenie sobie tego wszystkiego w głowie, a potem się spotkajcie i ustalcie co i jak. Nie mieszkacie ze sobą, nie musicie na siebie patrzeć, więc łatwiej złapać dystans... emocje są złym doradcą:( 25 Odpowiedź przez JustynaG 2013-01-07 15:23:26 JustynaG Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-11-19 Posty: 914 Wiek: 24 Odp: Problem z dziewczyną, zamknięta w sobie. Odtrąca mnienajbardziej ciekawe jest co miała na myśli mówiąc, że"możesz coś zrobić". Nie ciekawi Cię to?Jeśli naprawdę popadła w depresję, to nic dziwnego że nie ma ochoty się spotykać czy rozmawiac,bo to się zdarza. a z ma normlany kontakt? studiuje,pracuje,czy czymkolwiek się zajmuje,jak dotychczas? 26 Odpowiedź przez Matt87 2013-01-07 15:25:42 Matt87 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-26 Posty: 949 Wiek: 29 Odp: Problem z dziewczyną, zamknięta w sobie. Odtrąca mnie Riordian87 napisał/a:Napisała do mnie. Pytała jak sie czuje. Napisała że nie zerwała tylko chciała kilku dni spokoju. Jednak wie jaki jestem i jak wszystko przeżywam, a mimo wszystko pozwoliła mi myśleć, że ze mną zerwała. Teraz to ja mam dylemat. Skrzywdziła mnie i nawet nie wyjaśniła dlaczego tak zrobiła. Mam mętlik w głowie. Czuje sie tak jakby mi ktoś dał w morde. Nie wiem jak mam sie do niej odezwać, w ogóle nie wiem czy nawet chce...Ciężko powiedzieć czy to tylko depresja, czy zaburzenie innego typu. Znasz jej przeszłość? Może ktoś ją kiedyś skrzywdził i to nie raz, a teraz podświadomie robi to z Tobą? Jeżeli jest problem to normalni ludzie próbują o tym rozmawiać. 27 Odpowiedź przez Riordian87 2013-01-12 14:49:27 Riordian87 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-03 Posty: 13 Odp: Problem z dziewczyną, zamknięta w sobie. Odtrąca mnieSpotkaliśmy się. Powiedziała że mnie kocha, że nie wyobraża sobie jak to będzie beze mnie, ale teraz nie potrafi ze mną być. To żadna depresja, żadne zaburzenia psychiczne, nic z tych rzeczy. Powiedziała mi wprost, uczciwie, że nie wie czego chce i mnie za to przeprasza. Jest mi strasznie żal, ogarnia mnie niemoc, cały czas o niej myślę, to doprowadza mnie do szału. Ciągły ucisk w brzuchu, nie ma 5 min żebym nie przestał myśleć. Jestem bardzo wrażliwy i ciężko znoszę takie sprawy. Jedni mówią "walcz" inni mówią "daj sobie spokój", a ja chce być uczciwy wobec siebie. Chce wiedzieć, że nie jestem taki kiepski, że dałem z siebie wszystko. Mam taki bajzel w głowie, że niczego już nie ogarniam. Mam nadzieje ze z dnia na dzień będzie lepiej. Nie chce żeby to się skończyło... Nawet jeśli muszę nawozić to cierpieniem. Moi drodzy, dziękuje wszystkim za rady i pomoc. Temat uznaje za zamknięty, a dalszą sprawę pozostawiam czasowi. Co ma być to będzie... 28 Odpowiedź przez alfaalfa 2013-01-12 20:01:42 Ostatnio edytowany przez alfaalfa (2013-01-12 20:05:46) alfaalfa Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-27 Posty: 1,871 Odp: Problem z dziewczyną, zamknięta w sobie. Odtrąca mnie Powiedziała że mnie kocha, że nie wyobraża sobie jak to będzie beze mnie, ale teraz nie potrafi ze mną dla mnie kochanie kogoś = pragnienie bycia razem. Jeśli to się nie pokrywa, to myślę że Ona kłamie, bo jej wygodnie w takiej relacji w jakiej Cię postawiła. "Nie wiem" mówią dziewczyny tym których nie kochają, ale których niby nie chcą ranić... w rezultacie jednak taka kobieta myśli wówczas tylko o własnym komforcie i o się czy chcesz być z taką osobą..Jak długo jesteście razem?Od kiedy ona się tak zachowuje? Czy coś poważnego/trudnego dla niej/ ostatnio wydarzyło się w jej życiu? bo ważna jest dla mnierównowaga uczynków i słów Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Wiele osób nie wie, że depresja, strach czy stres to tylko niektóre z ukrytych przyczyn lenistwa. Może być ono nawet symptomem presji, jaką wywołuje obsesja naszego społeczeństwa na punkcie sukcesu i osiągnięć. Lenistwo to bez wątpienia zachowanie o psychologicznych uwarunkowaniach, o których powinieneś się dowiedzieć.

zapytał(a) o 19:42 Jak mozna 'odblokować' osobę zamkniętą w sobie? To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź sunney odpowiedział(a) o 11:44: Musisz być przy niej w każdym momencie, nie ważne czy będzie to chwila szczęścia, czy jej, że potrafisz słuchać nie komentując i nie krytykując. W ten sposób taka osoba będzie skłonna zaufać właśnie Tobie. Rozmawiaj z nią najpierw o jej zainteresowaniach, tym co lubi, a czego nie znosi. Nie wypytuj się też o jej życie prywatne, chyba, że sama będzie na to gotowa. Odpowiedzi Nic na siłę. Na pewno nie przekonywać nikogo, by zaczął mówić o sobie. Po prostu rozmawiać o czymkolwiek i cały czas uważnie słuchać. Osoby zamknięte w sobie są często wrażliwe i widzą, kiedy ktoś ich słucha, a kiedy po prostu udaje. Czasami wystarczy powiedzieć coś o sobie, niedużo, żeby nie zagadać drugiej osoby i poczekać. Najczęściej taki człowiek zaczyna pytać i dopiero wtedy się otwiera. Nie należy nalegać na zwierzenia, nawet po dłuższym czasie znajomości. Okaż drugiej osobie sympatię i zrozumienie i wtedy, jeśli będzie chciała, otworzy blocked odpowiedział(a) o 19:48 Powoli - byle nie na siłę i z marszu, bo to daje zazwyczaj odwrotny i może najpierw zrozumieć...? Niby się mówi, że powoli, a sama mimo iż jestem nieśmiała, ktoś "odpowiednim sposobem" potrafi mnie otworzyć dosłownie w kilkanaście minut. Odblokowuję się przy osobach równie nieśmiałych, tolerancyjnych, ewentualnie kipiących pewnością siebie, zabawnych, a przy tym życzliwych. Innymi słowy, przy takich, którzy akceptują moją zamkniętość.. Wystarczy do mnie zagadnąć, rozśmieszyć, okazać akceptację, a nagle mogę zacząć nawijać, że mi się gęba nie zamyka. Dosyć to trudne, a raczej wymagające cierpliwości, skupienia, wyczucia, podejścia oraz przekonania i zdecydowania. Powolutku zdobywać należy zaufanie tej osoby, przy pomocy cech powyższych. Wydaję mi się, że cechy te powinny być elementem składowym osobowości kogoś, kto ma zamiar podjąć się takiego "odblokowania". Niczego nie da się przyspieszyc ani nikogo do tego nie można rzecz jaką można zrobic jest rozmowa,ona zawsze z taką osobą dużo rozmawia,poświęcac jej swój czas,opowiadac jej o sobie,aby mogła nam zaufac i wiedziec ze może na nas polegac,że może nam o wszystkim powiedziec,wiedząc o tym,że jej pomożemy,zachowamy to dla siebie i nie wykorzystamy tej infformacji dla prostu powinna miec kogoś komu zależy na niej i wtedy zacznie się powoli otwierac i to robic delikatnie,żeby jej nie przestraszyc,żeby nie czuła że ktoś na nią naciska. Oczywiście, że można. Tylko i wyłącznie po przez rozmowę. Im więcej będziesz z taką osobą rozmawiać i spędzać czas to tym większe szanse.. Jest w sumie jeszcze jedna rzecz ... zależy z jakiego powodu ta osoba zamknęła się w sobie. Jaki miała tego powód. Ja się zgodzę z powyższymi, że nic na siłę, ale warto zawsze próbować. Tylko nigdy nie pytaj z jakiego powodu się zamknęła w sobie... to może być sytuacja zbyt bolesna. jeżeli jednak znasz powód to napisz na pw... to wtedy spróbuję indywidualnie pomóc. blocked odpowiedział(a) o 20:48 Musisz zdobyć jej zaufanie. Po prostu spróbuj się z nią zakolegować. Takie osoby mają problemy z nawiązaniem kontaktu z innymi ludźmi, ale tak jak każdy inny go potrzebują, więc jeśli to ty będziesz próbowała nawiązać z nią kontakt, z pewnością będzie chciała to odwzajemnić. Ale nie oczekuj niczego od razu. Może minąć wiele czasu, zanim ta osoba będzie potrafiła swobodnie z tobą rozmawiać. love u ♥ odpowiedział(a) o 22:19 Musisz być przede wszystkim delikatna, a ta osoba musi poczuć do ciebie zaufanie. Nie da się wszystkiego zrobić w minutę, pamiętaj. Osoba zamknięta w sobie dużo myśli. Skąd wiesz, może sprawia jej to przyjemność? Najlepiej z nią porozmawiaj i wolnymi krokami dąż. blocked odpowiedział(a) o 19:53 Nie można jej odblokować. Ona sama musi się odblokować. Sama musi tego chcieć. Uważasz, że ktoś się myli? lub

Gdy chorobliwe maniactwo zaczęło zagrażać porządkowi społecznemu, gdy młodzieniaszki warszawskie uśmiercali się po przeczytaniu Dziadów, gdy Szarlotta Stieglitz w Niemczech odebrała sobie życie, by dać mężowi temat literacki – zabrzmiała w literaturze trąbka do odwrotu.
#1 Jak mozna 'odblokować' osobę zamkniętą w sobie? to dla mnie wazne, można coś z tym zrobić? #2 trzeba z nią rozmawiać, zdobyć jej zaufanie. Ta osoba musi Ci zaufać, zaufać ludziom i być może wtedy "otworzy sie" #3 Osoby zamknietej w sobie nie mozna odblokowac, to nie jest uszkodzony zamek. Poza tym nalezy wziac poprawke na powod zamkniecia, moze to byc zwykla niesmialosc a wlasnie bo teraz pojawia sie pytanie co konkretnie znaczy dla Ciebie osoba zamknieta w sobie i czy mamy w takie samo wyobrazenie osoby zamknietej w sobie <_< No w kazdym razie w moim odczuciu jezeli ktos ogranicza kontakty z innymi osobami z powodu swojej niesmialosci to taka osobe mozna "odblokowac" poprzez odpowiednie treningi interpersonalne nie wiem jak to z efektami takich zabaw, jest ja jestem niesmiaal ale nie meczy mnie to do tego stopnia zebym sie poddawala takim psychomanipulacjom. Przejdzmy dalej, ktos moze sie izolowac bo ma jakies problemy z psychika, swoim stanem emocjonalnym no i w takim wypadku to juz psycholog moze cos poradzi. A jak ktos jest zamkniety w sobie tylko w oczach ostoczenia, tj nie nawiazuje kontaktow i komus sie wydaje ze jest zamkniety w sobie a on po prostu nie ma ochoty zeby kolejni ludzie wpieprzali mu sie do zycia to juz absolutnie nic nie mozna poradzic. #4 CZasem moze pomoc zmiana otoczenia, ale jesli otoczenie za bardzo wplynelo na psychike moze to byc za malo. Przedmowca ma racje, poznaj powod zamkniecia, a potem dalej pytaj jak dzialac Qon Eksperfekcjonista #5 Łomem. Gwarantuję, że się otworzy. Maver Głęboko wierzący ateista #6 Przeczytaj sobie "Introwertyzm to zaleta" - Marti Olsen Laney. #7 po pierwsze ta osoba powiina chcieć sie otworzyśc., czy odblokować. nie moze nikogo zmusic, bo i tak sie nie uda. po drugie ta osoba powinna uwierzyć w siebie i zrozumieć ze jest ciekawą osobą, bo kazdy ma coś w sobie. po trzecie, skończyłam. dziekuje za uwage ;p #8 Przeczytaj sobie "Introwertyzm to zaleta" - Marti Olsen Laney. o. I ja z tego skorzystam... Ja jestem zdania takiego, jak Kapciuszek Osoba zamknięta w sobie potrzebuje czasu, musi ocenić czy dana osoba jest godna zaufania. Gdy opadną emocje związane ze stresem poznawania, gdy minie trochę czasu osoba nieśmiała może się otworzyć. Nie akceptując samego siebie, boi się, że nie spodoba się innym, boi się, iż zostanie wyśmiana. Czas gra tu wielką rolę. Pozwala na oswojenie się, poznanie i w rezultacie doprowadza introwertyka do wniosku, że może się otworzyć. "OK. Spoko, już wiem, że mnie nie wyśmieje, mogę być sobą..." Musisz być cierpliwy i jeśli rzeczywiście Ci zależy poczekaj, nie rezygnuj. #9 Musisz zdobyc jej zaufanie i nie mozesz jej zawiesc!!! nuworld Błądzi człowiek, póki dąży. #11 zbiorowy sex? #12 zbiorowy sex? Aleś palnął xD #13 JA uważam, że to chyba zawsze pozostaje,tylko jak się już pozna więcej ludzi to się jest otwartym al,e tylko do nich... Przy najmniej u mnie tak jest... teraz wszyscy uważają, że nie mam z tym problemu..Ale uczucie to zawsze powraca przy nowo poznawanej osobie... A żeby dojść do sytuacji że mam dużo znajomych, żeby się wyrobić w gadce, to zatrudniłem się w sklepie na pewien okres gdzie miałem ciągły kontakt z ludźmi i sporo to we mnie zmieniło #14 hools da się "wyleczyć" z nieśmiałości, jeśli ktoś samemu nie umie (tak jak ja to zrobiłem kilka lat temu) to może po prosu przejść sobie szkolenie, do którego dałem linka. Demonic Confidence w wolnym tłumaczeniu Demoniczna Pewność Siebie - jest 21 dniowym kursem, wydanym przez Archer`a Sloan`a, który pozwala osiągnąć niewyobrażalny stan pewności siebie, nie tylko w stosunku do kobiet(główny nacisk), ale także w innych dziedzinach życia. Jeżeli chcesz podzielić się swoimi raportami na blogu to napisz mejla na adres uzyskasz wtedy stosowne zaproszenie. Sam przeszedłem parę lekcji z tego kursu i jestem pod wrażeniem. Myślę nawet nad zaliczeniem całego kursu, bo chociaż nie narzekam na moją nieśmiałość czy pewność siebie, to akurat tego nigdy za wiele. #15 h3lix, nawet całkiem fajne to jest, jak tak się czyta #16 Jak mozna 'odblokować' osobę zamkniętą w sobie? to dla mnie wazne, można coś z tym zrobić? poczytaj o metodzie dialektyki sokratesa. wg mnie genialna, ale trzeba tez ogromnej inteligencji werbalnej. podpuszczaj, ciągnij za język, zadawaj tendencyjne i absurdalne pytania. atakuj. wysuwaj bezsensowne stwierdzenia. nawet jesli cie z:cenzura:ie to lepsza taka reakcja niz zadna #17 Musisz pokazać tej osobie że jestes wobec niej tolerancyjny i ją szanujesz. #18 Zamknieta w sobie ?....niesmiala ?, zawstydzona z powodu urody ?. A moze chodzi Ci o to, ze taka osoba jest prozna bo ma ostoje i chce byc w zainteresowaniu innych osob. Bo jej leniwosc i niezauwazona inteligencja jest przygaszona poprzez zyjacych rodzicow ?. Dzieci nalezy leczyc u psychologa....gorzej ze staruchami (zaczynajac od dojrzalosci plciowej). Takim to na palme bije. Niestety dotrzec do takiego czlowieka jest trudno......napewno taka osoba bardziej bedzie przychylna komus komu mogla chociarz troche zaufac nizli nowej osobie twierdzacej, ze jest jego przyjacielem. Co za bzdura....przyjaciel po paru godzinach. #19 Dobre pytanie. Na pewno nie jest to łatwe. Wymaga mnóstwo czasu i poświęcenia. Nie każda osoba zamknięta w sobie ma takie same obawy, przez które się zamyka. Trzeba najpierw je odkryć i przede wszystkim dużo rozmawiać z taką osobą, zapewniać ją o tym, że jest wyjątkowa. #20 nie wiem. jednak miałam kiedys tak, ze kiedy miałam bardzo bliskiej dla mnie osobie (najblizszej) powiedziec cos o swoich uczuciach, emocjach poprostu nie mogłam, tak sie gryzłam w sobie, walczyłam, chciałam ale poprsotu nie mogłam. NIE MOGŁAM. to była tragedia.
Prokrastynacja lub zwlekanie, czy też ociąganie się (z łac. procrastinatio – odroczenie, zwłoka) – tendencja, utożsamiana z odwlekaniem, opóźnianiem lub przekładaniem czegoś na później, ujawniająca się w różnych dziedzinach życia. Przez pojęcie prokrastynacji rozumieć należy dobrowolne zwlekanie z realizacją
Dziewczyna ma problemy w rodzinne. Mówi że nie chce się widzieć narazie i czasem zamyka się sama w pokoju. Chciałbym jej pomoc lecz ona mówi że nie potrzebuje pomocy. Chciałbym jednak jakoś pomoc. Co robić? :-/ MĘŻCZYZNA, 18 LAT ponad rok temu Depresja Psychoterapia indywidualna Psychologia Rola kampanii edukacyjnych w leczeniu depresji Mgr Joanna Kołodziejczyk Psycholog, Kłodzko 67 poziom zaufania Witam, nie można pomóc osobie, która tego nie chce. Może Pan zapewnić znajomą o swojej obecności i zaoferować wsparcie, gdy będzie tego potrzebowała. Pozdrawiam 0 Mgr Monika Prus Psycholog, Lublin 64 poziom zaufania Witam, są sytuacje kiedy należy uszanować potrzebę drugiej osoby i pozwolić jej pobyć samej ze sobą. Może Pan dać jej do zrozumienia, że jest obok i gotowy jest jej pomóc. Może Pan także przedstawić propozycję skorzystania z pomocy specjalisty. Pozdrawiam Monika Prus 0 redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Jak pomóc osobie, która jest zablokowana na uczucia? – odpowiada Mgr Joanna Kołodziejczyk Podejrzenie nerwicy u osoby mieszkającej za granicą – odpowiada Lek. Izabela Ławnicka Jak pomóc osobie uzależnionej wyjść z nałogu? – odpowiada Mgr Joanna Kołodziejczyk Jak pomóc osobie z depresją? – odpowiada Dr n. med. Bohdan Tadeusz Woronowicz Jak pomóc osobie bliskiej, która nie chce pomocy? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej Jak pomóc dziewczynie z depresją i nerwicą lękową? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz Niechęć do odbudowy związku z powodu poznania nowych kolegów – odpowiada Mgr Joanna Kołodziejczyk Niechęć do bliskich w depresji – odpowiada Mgr Monika Wysota Jak pomóc bliskiej osobie z problemami psychicznymi? – odpowiada Mgr Tytus Dziewięcki Jak pomóc osobie chorej na schizofrenie paranoidalna? – odpowiada mgr Jacek Romański artykuły Małżeństwo z Lublina od ponad dwóch lat mieszka na klatce schodowej. Zostali oszukani i opuszczeni. Pomagają tylko znajomi i sąsiedzi Noce spędzają na klatce schodowej, a dni na sąsied "Przeszłam przez depresję, byłam w szpitalu psychiatrycznym". Rozmowa z Martą Kieniuk Mędralą #ZdrowaPolka "Szpital psychiatryczny kojarzy się z wariatami, k Jak pomóc przyjaciółce po rozwodzie? Rozwód to jedno z najbardziej traumatycznych i str Dr n. med. Maria Magdalena Wysocka-Bąkowska Neurolog. 86 poziom zaufania. Wskazana pełna konsultacja ; rozmowa z Psychologiem, Psychiatrą. Pozdrawiam. Poniżej znajdziesz do nich odnośniki: Witam, Po traumatycznych dla mnie przeżyciach (dokładnie 2 lata temu), miałem załamanie nerwowe.Bezsenność od 2 lat i jak też leki psychotropowe.
equinnox 9 grudnia 2015, 10:26 Dlaczego dziewczyny/kobiety, będąc w związku z facetem, twierdząc, że go kochają, maglują uporczywie jego smsy, maile, facebooka, są zazdrosne, gdy gdziekolwiek wychodzi bez nich, żądają "raportów", gdy facet ogląda porno - płaczą (albo przeżywają potem, twierdząc że mu się już nie podobają, babka z ekranu ma lepszą dupę) są władcze, okropne hetery i twierdząc, że kochają - osaczają mężczyznę? Kuźwa, po prostu mnie to tak MIERZI, że musiałam napisać ten post, ogarnijcie się, co po niektóre... Jeżeli nie ufacie mężczyźnie, to musicie mieć jakiś powód, a jeśli macie - to pora się zastanowić nad sensem tego związku. Tak samo nie rozumiem wszechobecnego oburzenia, gdy kobieta w związku, wychodzi czasem sama, z koleżankami, spotyka się ze znajomymi. Też mamy pełne prawo do życia własnym życiem. Raz wychodzić z facetem, raz bez moja znajoma w związku taka jest. Dzwoni do mnie z płaczem, bo X powiedział to i tamto, albo że dziś wychodzi z kumplami a mieli iść do cioci Antoniny. Zaczynam się więc zastanawiać, czy to może ja jestem nienormalna, bo szanuję prywatność mojego faceta, daję mu dużo wolności bo mu UFAM i mogę sobie dać głowę uciąć, że nie wywinie mi numeru (czego życzę wielu osobom), sama go wyganiam z domu, żeby odpoczął z kumplami, jednocześnie nie daję mu powodów, by nie ufać mi - jestem wobec niego lojalna. Trochę luzuuu....Kwestia leży chyba w pewności siebie i samoakceptacji, których niektórym wywodu :D Edytowany przez 9 grudnia 2015, 10:28 Dołączył: 2009-04-25 Miasto: Leeds Liczba postów: 9204 9 grudnia 2015, 20:59 Mam ogromne wymagania co do partnera - dlatego wzięłam takiego, co je spełnia a nie byle kogo, kogo potem musze zmieniać i wychowywać. Nie pyta mnie czy moze wyjsc tylko informuje - gdy sprawa zwiazana z pracą albo zaprasza - gdy sprawa prywatna. Wraca zanim ja kładę się spać, a nigdy mu godziny ustalić nie musiałam. Nie wiem skąd przekonanie ze wolność i zaufanie w związku to od razu oznaka wszystkiego co najgorsze. O i wlasnie o to chodzi. Jak widac jest tu jakas grupa kobiet ktore ulozyly sobie zycie tak jak im sie podoba i z facetami ktorzy im sie podobaja i z ktorymi sa szczesliwe. Dla mnie jak dziewczyna musi sprawdzac smsy, czytac wiadomosci i wydzwaniac do faceta co 5 minut jak gdzies wyjdzie to ona ma problem. Poza tym jak by mnie moj facet oskarzal o zdrade i kontrolowal kazdy moj krok to bym sie chyba puscila ot tak zeby w koncu mial sie o co przyczepic... Taka samospelniajaca sie przepowiednia - jak sie w kazdym postepowaniu widzi zdrade, to w koncu ta druga strona ma dosc oskarzania o nic i zrobi 'cos'. I nie, nie usprawiedliwiam facetow (ani kobiet) ktorzy zdradzaja. Ja bylam zdradzona raz w poprzednim zwiazku, nie jest to fajne uczucie. Ale nie zrobilo ze mnie hetery kontrolujacej mojego faceta na kazdym kroku... Nie musze. Wiekszosc czasu wolnego spedzamy razem, znam jego hasla do FB czy maila, jego telefon jest zawsze na wierzchu. Jak wychodzi gdzies z kumplami, to mu ufam ze wychodzi z kumplami, tak jak on mi ufa jak wychodze sama do rodzicow czy z dziewczynami z pracy. Jak bedzie chcial mnie zdradzic to mnie zdradzi i zadne moje czytania smsow czy wydzwaniania do niego tego nie zmienia. Pozostaje mi wiec ufac i miec nadzieje ze jest mu ze mna na tyle dobrze ze nie zdradzi. I na tym sie koncentruje. Dbam o niego a on odwdziecza mi sie tym samym. Jestem szczesliwa w tym zwiazku wiec nie w glowie mi zdrady i wierze ze w druga strone dziala to tak samo. Jedni nazwa to naiwnoscia, inni (w tym ja) nazwa to po prostu nie szukaniem dziury w calym. Jesli przyjdzie mu do glowy mnie zdradzic to coz... jego strata bo drugiej takiej jak ja nie znajdzie. Dołączył: 2007-12-19 Miasto: Wrocław Liczba postów: 3044 10 grudnia 2015, 09:39 CzekoladowaPotworka napisał(a):ewelinusek napisał(a):moim zdaniem kobiety po prostu teraz na wszystko pozwalają facetom, zero jakichkolwiek wymagań, byleby był. tym sposobem godzą się być w imię miłości w wolnych związkach, akceptują, że je okłamał albo umówił się i je olał. wbrew sobie mówią, że jest ok, a tak naprawdę w środku cierpią. stąd te zachowania, o których piszesz. przecież nie wypada wspomnieć o ślubie bo facet ucieknie; nie wypada żeby bolała głowa, bo pójdzie do innej; nie można nic powiedzieć o oglądaniu porno, bo wszyscy faceci oglądają i nie można wyjść na jakieś dziwadło, trzeba się na to zgadzać. nie, nie trzeba. kobieta ma prawo mieć swoje wymagania i potrzeby i znaleźć faceta, który ją doceni. tylesnowflake_88 napisał(a):Zgadzam sie w 100%. Ostatnio bardzo czesto można zaobserwować jak niskie wymagania maja kobiety. Woli spędzić czas z kolegami niż ze mną i moja stara ciotka? Pewnie, żaden problem. Pisze po nocy ze swoją dobra kumpela? Jasne, czemu nie! Ogłada porno? Przeciez on to robi tylko dla rozrywki, to naturalne! (Ciekawi mnie wiec jakie porno oglądali faceci sto czy dwieście lat temu, skoro żaden mężczyzna nie moze bez tego żyć) Każe mi płacić za siebie w restauracji? To normalne, ty interesowna dziewczyno! Zarabia 1300 zł na kasie w biedronce i nie zamierza nic z tym zrobic? To jego życie, ma prawo! jak zajdziecie w ciąże to dopiero wtedy wyjdzie, ze ambicje jednak w życiu czasem sa do czegos potrzebne. Zdradził Cie? Widocznie byłaś heterą i wiecznie bolała Cie głowa!Smutno mi jak patrzę, jak niektóre kobiety w imię tak bardzo lansowanej teraz "wolności", "luzu", obowiazkowemu juz braku posiadania kompleksów (bo przeciez każdy musi byc super pewny siebie i emanować nawet nieuzasadnioną wyższością), hołdują ślepemu zaufaniu, które zahacza juz o granice naiwności. Zastanawiające i dla mnie najgorsze jest jednak to, ze nie widzą przy tym jak paradoksalnie same obdzieraja sie z szacunku do się, kobiety teraz takie wyzwolone, takie świadome, światowe. A potem płacz, ze ja jeden, drugi zdradził. Ja w 100% nie ufam nawet sobie, a co dopiero mężczyźnie. Edytowany przez Hedone 10 grudnia 2015, 09:41 Dołączył: 2012-09-06 Miasto: Liczba postów: 271 10 grudnia 2015, 10:10 Ja przez pewną sytuacje w telefonie męża zrobiłam się mniej ufna. Mija mi na szczęście :) Pod imieniem kolegi była kobieta-sam się zdziwił, wytłumaczył, ja uwierzyłam. Zglupialam na chwile, bo nie mam ochoty być idiotka co sprząta, gotuje i dba o kogoś (kocha)co by mnie zdradzał. Miłość to wierność, zaufanie i zawsze to widziałam i widze... .BLISKOŚĆ W ZWIĄZKU jest moim zdaniem receptą na zazdrość...Ps. Moj mąż był na początku związku zazdrosnikiem i z jednej strony miłe to było, ale czasem męczyło. Dołączył: 2012-09-06 Miasto: Liczba postów: 271 10 grudnia 2015, 10:16 Ile masz lat i ilu letni związek(masz dzieci)? equinnox 10 grudnia 2015, 20:32 Ja? 24 lata, w związku od trzech ;) Do dzieci daleko - skupiam się na karierze estradowej. equinnox 10 grudnia 2015, 20:43 wiecie co... to jest naprawdę bulwersujące, że zdrowy związek, w którym obydwoje sobie ufają i mają wolną przestrzeń, każdy dla siebie, nazywacie poddawaniem się modzie i postępowaniem, które wynika tak naprawdę z nieakceptacji siebie, obdarciem się z szacunku? Moje życie się nie toczy tylko wokół faceta; jestem muzykiem, zarabiam na tym, co kocham robić i wiąże się to z szerokim zapleczem ludzi wokół mnie, częstymi spotkaniami i bogatym życiem towarzyskim, które, jakby ktoś nie wiedział - nie jest równoważne ze zdradzaniem. WHAT? Dla mnie, obdarciem z szacunku i TOTALNĄ degradacją jest traktowanie faceta jak kłamcę, którego trzeba wiecznie sprawdzać, jak i podporządkowywanie jemu całego swojego planu dnia i żądanie tego samego. Chyba, że was nie stać na lepszego faceta - który będzie prawym człowiekiem, więc trzymacie się tego, co jest, to rozumiem. Tylko współczuć. Edytowany przez 10 grudnia 2015, 20:44 Dołączył: 2011-04-12 Miasto: Będzin Liczba postów: 9132 10 grudnia 2015, 20:47 nie wszyscy potrzebują tej wolności. Są związki typu papużki nierozłączki i też maja racje bytu. Zależy tylko od tego czego partnerzy oczekują. Dobrze jest się dobrać pod tym względem. equinnox 10 grudnia 2015, 20:49 ale nie rozumiem dlaczego, kobieta wchodząca w związek często porzuca swoje pasje, o przyjaciołach nie wspominając i żyje tylko gotowaniem obiadków mężczyźnie. To smutne....
Tłumaczenie hasła "zamknijcie się" na hiszpański. callad, cierra la boca, cállanse to najczęstsze tłumaczenia "zamknijcie się" na hiszpański. Przykładowe przetłumaczone zdanie: Na twoim miejscu zamknąłbym się i coś sobie wybrał. ↔ Yo que tú me callaría. callaría y escogería algo. zamknijcie się. napisał/a: k23 2010-09-30 22:20 Damiano1412 napisal(a):Ale od tego siedzenia w domu co raz bardziej się w sobie zamykałem... jestes tylko Ty i Twoja głowa, wiec nic dziwnego. Poznac ludzi mozesz nie tylko w szkole. Sa komunikatory... sa czaty... ale jedzmy napisal(a):jestem osobą trochę niepełnosprawną (chodzę o 1 kuli) , jakie to ma dobre strony? wypisz przynajmneij 5 pozytywnych aspektow tego. Np kumple w nowej klasie beda Cie wyrozniac w pozytywny napisal(a):bardzo nieśmiała i w ogóle zamkniętą w sobie. myslisz ze smiałosc jest cecha genetyczna?:) Im bardziej zaczniesz zadawac sie z ludzmi tym bardziej stwierdzisz, ze sie napisal(a):Po schodach nie umiem za bardzo chodzić, tylko ja z całej szkoły bym chodził o kuli... skad wiesz? Damiano1412 napisal(a):Nie wiem jak jeszcze by zareagowała na mnie klasa... jak inaczej w pozytywny sposob mogli by zareagowac?Damiano1412 napisal(a):.ale nie wychodzi mi to , mówią mi że raczej mi nie dzadzą nauczania w domu bo jestem osobą sprawną i mogę chodzić do szkoły.... i swietnie bo mozesz poznac wyjatkowych ludzi i zawierac fantastyczne znajomosci, ktore sprawia ze zapomnisz o tym o czym chcesz zapomniec i zaczniesz sie swietnie bawic wsrod znajomychDamiano1412 napisal(a):Ja to widzę inaczej. jakby to było gdybys zobaczył to kolorowo? gdzie swietnie sie czujesz i masz przyjaciol, ktorzy pomoga Ci i beda z Toba gdy bedzie trzeba?Damiano1412 napisal(a):Tak więc moje życie staneło na niczym.. Myślę że od czasu choroby popadałem w głęboką depresję albo nie wiem co... Cały czas sobie myślę po co ja się urodziłem... Jak i tak mi nigdy nic nie wychodziło i nie wychodzi... Jestem taki... 'bezużyteczny"... ciąglę się martwie o moją przyszłość... Odczuwam głęboki smutek i miewam myśli samobójcze.. bo po co żyć jak i tak nigdy się niczego nie dorobię... łoooo mistrzu to ładnie sobie słodzisz:P w tym co napisałes czeka Cie troche fantastycznej pracy nad soba i polecam Ci zaczac od kartki, długopisu i tego formularza(the work): oraz kilku pytan pomocniczych do tych pytan: Jak bedzie wygladało Twoje zycie gdy nadal bedziesz miał te mysli? Jaka przyszłosc Ci generuja? Kim byś był/co bys robił/jak bys sie czuł gdybys porzucił te mysli? Jak bardzo chesz sie pozbyc tych mysli? Jakie masz relacje z innymi przez te mysli? Czego nie zrealizujesz majac te mysli? Co Cie w zyciu ominie w ciagu roku,2,5 czy 10 lat gdy nadal bedziesz miał te mysli? Co zrealizujesz gdybys sie ich pozbył? Ile dziennie myslisz w ten sposob? = ile zyskasz zycia? Na co przeznaczysz to odzyskane zycie? Kiedy bedziesz gotowy porzucic te mysli? Co Cie powstrzymuje teraz? Co chcesz w zamian? Co zyskasz gdy porzucisz te mysli? Co bedizesz mogł robic wiecej? Czego pozytywnego sie nauczyłes dzieki temu co przezyłes? Co pozytywnego dowiedziałes sie dzieki temu o sobie? Co bedziesz umiał gdy pozbedziesz sie tych mysli? Zanim zmienisz swoje zycie na takie jakie chiałbys zastosuj te pytania i usun wsyzstkie negatywne mysli, dodatkowo przeslij mi na pw swojego maila to zrobimy tak, zeby zastapic je czyms fajnym i przyjemnym i zaczniesz panowac nad swoim zyciem jak tylko bedziesz chciał, tworzac sobie swietlana przyszłosc:) Pozdrawiam serdecznie:) LrhzW. 470 387 480 449 287 26 56 83 171

chorobliwe zamkniecie sie w sobie